Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna Garnizon Gdańsk
Garnison Danzig
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nysa 2009
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Imprezy historyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:57, 05 Sie 2009    Temat postu:

Nie chodiz mi o dekowanie się-raczej oto ze własny podobóz można zorganizować po swojemu,a czas wolny także..."Będomin" z zeszlego roku był dla anszego oddziału świetny własnei dlatego ze po za oficjalnym programem dopisaliśmy coś od siebie..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steiner
Feldfebel



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:22, 05 Sie 2009    Temat postu:

Oczywiście, że swój podobóz można zorganizować po swojemu, tak jak zagospodarować czas wolny.
Jeśli jednak grupa celowo UNIKA przewidzianych programem zadań, to jak to nazwać?
Jak to się ma w stosunku do innych grup/ kolegów i koleżanek?


Ostatnio zmieniony przez Steiner dnia Śro 20:28, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:18, 05 Sie 2009    Temat postu:

"Jeśli jednak grupa celowo UNIKA przewidzianych programem zadań, to jak to nazwać?"
A to już inna bajka-faktycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remington
Kapral



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:13, 06 Sie 2009    Temat postu:

Żeby nie było, że się schowaliśmy i leżeliśmy sobie w cieniu, kiedy inni paradowali w mieście.
W tym czasie ćwiczyliśmy manewry i musztrę na plu bitwy. Innych żołnierzy tam nie widziałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:21, 06 Sie 2009    Temat postu:

Nie ma znaczenia. Nie wykonaliście rozkazu organizatora. Moim zdaniem mieliście po prostu kaca i nie chciało wam się iść.

Pieniądze wziąłeś pewnie z obrzydzeniem, przez szmatkę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:25, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Johan
Muszkieter



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Heilsberg
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:53, 06 Sie 2009    Temat postu:

Dla jasności.Nie było obowiązku jechać dla całego oddziału i chodzić po mieście.Organizator powiedział, że mają być delegacje.
Jeżeli chodzi o pieniądze to Nysa wcale tak dobrze nie płaci (nie starczyło na zwrot kasztów podróży).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steiner
Feldfebel



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:34, 06 Sie 2009    Temat postu:

Johan napisał:
Dla jasności.Nie było obowiązku jechać dla całego oddziału i chodzić po mieście.Organizator powiedział, że mają być delegacje.


Racja, do miasta miało jechać 50% stanu grupy.

Cytat:
Jeżeli chodzi o pieniądze to Nysa wcale tak dobrze nie płaci (nie starczyło na zwrot kasztów podróży).


140 zł brutto, to daje na rękę jakieś 120. Czy jest w Polsce organizowana jakaś bitwa z I poł XIX wieku, gdzie zapłacili więcej? Tak przez ciekawość pytam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:04, 06 Sie 2009    Temat postu:

Nysa płaci najwięcej w Polsce. Więcej było w zeszłym roku w Berlinie i w tydzień temu w Minden, za całe dwa dni misiowania (od soboty rano do niedzieli do 17.00) - po 50 euro. Na "zwykłych" imprezach w Niemczech w ogóle nie ma płacenia - dobrze, jak jest słoma i drewno do ogniska, i proch. W Czechach płacą zazwyczaj po 500 koron, ale np. czeskie imprezy wojny siedmioletniej w Ameryce są całkowicie prywatne - trzeba zapłacić składkę, żeby można było brać udział.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:11, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:55, 07 Sie 2009    Temat postu:

" trzeba zapłacić składkę"-podobie bylo na tczewskiej imprezie organizowanej przez 52-jke w tym roku w lutym.Dzięki temu był ponad 30 kilometrowy przemarsz oraz inscenizacja bitwy,do tego nocleg dla uczestników i wyżywienie-bez parada i okrzyków na cześć.Co do Niemiec-zawsze tak tam było i jest(rzadkością są płatne imprezy-spotkałem się z taką raz-na 200-lecie Jeny).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
Muszkieter



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg/Sanok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:29, 07 Sie 2009    Temat postu:

Remik, szelmo jedna!!! Wink
Patrz do czego doprowadziłeś tym historycznym podpaleniem drewnianej makiety:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, durni nie brakuje i chcą mi go jeszcze do Sanoka odesłać! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek
Muszkieter



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg/Sanok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:31, 07 Sie 2009    Temat postu:

Koledzy,
A ja powiem szczerze, że sobotni wyjazd na miasto i zachęcanie do przyjścia na fort na bitwę, było o niebo lepsze niż stanie godzinami na rynku w Nysie.
Co do samej bitwy, to niestety było beznadziejnie, dostaliśmy prochu jedynie na 7 ładunków na działo, tak więc po 5 min było dla nas po bitwie.... Do tego niebezpieczeństwo związane z kawalerzystami podjeżdżającymi pod armaty.....


Ostatnio zmieniony przez Bartek dnia Pią 8:34, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek Grenadier 7pp
Rekrut



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:31, 07 Sie 2009    Temat postu:

Trochę nie rozumiem dlaczego tak ważnym tematem nagle stały się pieniądze (żołd lub zwrot kosztów podróży, jak zwał tak zwał). Przecież nawet te 50 Euro, które jest sumą już sporą jak na rekonstrukcje, po opłaceniu przejazdu itp. nie pozwoli na jakikolwiek średni lub większy zakup. Więc skoro żołd 50 Euro nie pokrywa kosztów zabawy w reko, to tym bardziej (nie powiem, że mała) kwota zaproponowana w Nysie.
Cytat:
Pieniądze wziąłeś pewnie z obrzydzeniem, przez szmatkę.

Ciągle i wszędzie poruszasz temat wyjeżdzania na reko za pieniądze. Ja odbieram to tak jakbyś chciał nam udowodnić, że jesteśmy łasi na kasę i jedziemy tam gdzie dają, im więcej tym lepiej - i wielkość żołdu jest głównym wyznacznikiem wybierania imprez.
O ile pamiętam na poniacie, sam wyliczyłeś jakie są koszty utrzymania i ile czasu służą nam poszczególne elementy munduru i wyposażenia. Wiesz dobrze, że uczestnicy tych imprez nigdy nie będą na plusie. Zawsze na nasze hobby musimy wykładać z naszej kieszeni i to jest ok., naturalne i zdrowe. Inaczej czułbym się zależny, zobowiązany do robienia jakiś cyrków, defilad i misiowań.
Czy są osoby, które na tym zarabiają? Może jacyś organizatorzy? Nie wiem i mnie to nie interesuje i tylko bym tracił zdrowie a reko ma mnie cieszyć i relaksować. Tym bardziej temat kasy jest niepotrzebny, że spośród osób piszących w tym temacie nie widzę grupy w której "zyski z żołdu" zrównoważyłyby chodźby koszty wyposażenia. Jak się uda transportu to jest ok.
Na imprezy gdzie się zapowiada dobra zabawa jesteśmy w stanie dojechać i przeżyć za własną kasę. Tam gdzie szykuje się raczej festyn to organizator powinien zachęcić do przyjazdu - chodźby tym aby wyrównać koszty tego transportu.
Cytat:
Patrz do czego doprowadziłeś tym historycznym podpaleniem drewnianej makiety:

Absurd?! Faktycznie organizator mógł się przestraszyć gdy bez porozumienia z nim podpalona tak duży obiekt i trochę się zdenerwować, w końcu to on odpowiada za bezpieczeństwo ale już czepianie się tego aspektu to jest polityka i walenie w co popadnie. Dobrze, że nie było sceny grabienia tego "kościółka".


Ostatnio zmieniony przez Darek Grenadier 7pp dnia Pią 10:01, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:14, 11 Sie 2009    Temat postu:

Afera kościelna zatacza coraz szersze kręgi. O podpalenie została oskarżona grupa czeska Josefa Olsara ze Zlatych Hor. Można powiedzieć, że sprawa nabrała charakteru międzynarodowego i na pewno zaskutkuje negatywnie stanem kontaktów na przyszły rok.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Imprezy historyczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin