Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna Garnizon Gdańsk
Garnison Danzig
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Armia jest jak matka!-Co sie komu należało z magazynu.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Zeughaus / Umundurowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:16, 28 Sty 2009    Temat postu: Armia jest jak matka!-Co sie komu należało z magazynu.

Pruscy rekruci dzielili sie na kantonistów(czyli takich którzy pochodzili z rejonów przypisancyh do rekrutacji regimentowi)oraz na auslanderów(czyli pochodzących z poza kantonu regimentu).
Na "dzień dobry" nie dostawali jednak takiego samego oporządzenia.
Rekrutowi -auslanderowi przysługiwało;

1 stary frak i kubrak
1 para starych spodni
1 para pończoch
1 para starych butów(grzybica zapewne królowała)
1 para kamaszy do na ćwiczenia
1 kapelusz
1 para niebieksich rekawiczek do służby codziennej
1 stary żabot
szczotka i pozostałe potrzebne drobiazgi

Rekrutowi kantoniście przysługiwało;

2 koszule
1 żabot
1 para "ermel"(nie wiem jak to tłumaczyć)
1 noszony mundur wraz z kapeluszem
1 para rękawiczek
1 para pończoch
1 para nowych butów

Jak widac nie warto było być ausladnerem,co ciekawe-nowi żołnierze nie dostawali nowych sortów ale stare.Nowe przysługiwały "starym" wojakom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scharfschütze
Rekrut



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:44, 28 Sty 2009    Temat postu:

Auslander to po prostu obcokrajowiec, czyli człowiek pochodzący z poza Prus.
Z kolei "aermel" to zarękawki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:34, 28 Sty 2009    Temat postu:

scharfschütze napisał:
Auslander to po prostu obcokrajowiec, czyli człowiek pochodzący z poza Prus.
Z kolei "aermel" to zarękawki.

Auslander-Tu bym dyskutował.Z resztą poszperam i postaram się napisac gdzie znalazłem taka definicje jaka podalem:)
"Aermel"-dzięki-swoja droga-powstaje pytanie-rękawy do fraka czy kamizelki?I czym jest ten tajemniczy "kubrak"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harry
Muszkieter



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Festung Thorn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:39, 28 Sty 2009    Temat postu:

scharfschütze napisał:
Auslander to po prostu obcokrajowiec, czyli człowiek pochodzący z poza Prus.
Z kolei "aermel" to zarękawki.


Auslander to nie koniecznie nie - Prusak, a każdy zwerbowany. Mógł być to Prusak z innego okręgu, albo z okręgu zwolnionego z obowiązku kantonalnego, chociaż faktycznie najczęściej byli to obywatele innych państw niemieckich, oraz wg. niektórych źródeł, Irlandczycy i Polacy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scharfschütze
Rekrut



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:28, 28 Sty 2009    Temat postu:

Panowie nie róbcie z igły maszyny do szycia.
'Auslaender" to na pewno nie każdy zwerbowany, a tym bardziej Prusak z innego okręgu (kantonu). Do kantonu było się przypisanym od urodzenia i każdemu wiadomo było do jakiego pułku (jednostki) należy. Co do innych przypadków to synowie osiadłych obcokrajowców czy mieszkańcy wybranych miast (powiatów, księstw), którzy zaciągali się za żołd (a więc nie było w ich przypadku przymusu kantonowego) nazywani byli obcokrajowcami.


Ostatnio zmieniony przez scharfschütze dnia Śro 13:29, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:30, 28 Sty 2009    Temat postu:

scharfschütze napisał:
Co do innych przypadków to synowie osiadłych obcokrajowców czy mieszkańcy wybranych miast (powiatów, księstw), którzy zaciągali się za żołd (a więc nie było w ich przypadku przymusu kantonowego) nazywani byli obcokrajowcami.

Dzięki za objaśnienie Scharf!
A wracjąc do spisu-jak widać auslanderom nie było łatwo na początku.Ciekawe jest podkreslenie iz kamsze otrzymywali na ćwiczenia-czyżby po za nimi chodzili bez?Jesli chodzi o zastosownaie tego w rekonstrukcji-można pomyślec pod warunkiem iż rekrut na dzień dovbry będzie posiadal prawidłową replike butów i pończochy...


Ostatnio zmieniony przez Feldfebel dnia Śro 13:34, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:49, 28 Sty 2009    Temat postu:

1 czerwca oraz 1 grudnia każdy żołnierz otrzymywał nowa halsbinde(opaske na szyje) oraz dwie tasiemki do włosów(Haarbander)-każda długości 4 łokci(produkowane w fabryce w P0czdamie w cenie 6 pfeningów za łokieć)

Podoficerowie otrzymywali raz na trzy lata skórzane rękawiczki,zaś szeregowi raz na dwa lata wełniane.A raz w roku wszystkim przyslugiwała jedna para pończoch"odpowiedniej długości" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:08, 31 Sty 2009    Temat postu:

W galerii krótka historia umundurowania IR52,zapraszam;
http://www.prusy1807.fora.pl/viewimage.php?i=46
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek Grenadier 7pp
Rekrut



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:11, 31 Sty 2009    Temat postu:

A ile armia matka dawała żołnierzom żołdu (szeregowemu, kapralowi, sierżantowi?). Podajecie czesto ile kosztują różne rzeczy ale nie za bardzo wiem, jaka była wartość pieniądza (wiecie może ile kosztował np. chleb?).
To trochę da pojęcie jak "cenny" był żołnierz i jego wyposażenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:37, 01 Lut 2009    Temat postu:

Dobre pytanie Darku.W tej chwili moge Tobie powiedziec iz np w czasie przygotowań do oblężenia w Gdańsku za prace przy umacnianiu wałów płacono 6 groszy dziennie dodatku do żołdu.Ponoć była to sumka warta pomachania łopatą.31 marca 1807 gubernaor Gdańska wydał rozporządzenie by korzec(około 120.6 litra) pszenicy nie kosztował więcej niż 4-5 talarów,żyta-3.5 do 4 talarów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek Grenadier 7pp
Rekrut



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:56, 01 Lut 2009    Temat postu:

A jeden talar to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scharfschütze
Rekrut



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:26, 01 Lut 2009    Temat postu:

A jeden Reichsthaler to najczęściej 24 groszy, zaś szeregowy piechoty otrzymywał miesięcznie 2 rtl żołdu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek Grenadier 7pp
Rekrut



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:54, 02 Lut 2009    Temat postu:

Dziękuję za informacje - a z tym, że jeden talar był wartości 24 groszy to bym się nie wpadł.

Z tego wynika dość ciekawa sprawa, że np. koszt produkcji bermycy był równy ok. miesięcznego żołdu żołnierza, spodnie trochę mniej ale też. Sądzę, że reszta wyposażenia również nie była tania więc, pełne wyposażenie żołnierza mogło kosztować mniej więcej równowartość jego rocznego żołdu. A jak wyglądalo finansowanie - wszystko z kasy centralnej czy np. część kosztów ponosiły regiony wystawiające oddziały lub na których terenach oddziały stacjonowały?
Ciekawe jak te koszty kształtowały się w stosunku do kawalerii i artylerii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:30, 12 Lut 2009    Temat postu:

Moje małe wypociny w skali 1:72;
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:16, 17 Wrz 2009    Temat postu:

"George 1806;
"W niemily,deszczowy dzień zatrzymywano powrót dużej części berlińskiego garnizonu,biedni żolnierze bez płaszczy, nie mieli nic suchego na sobie,dziwne bylo to ,iz do ochrony przed chlodem mieli na nogach tylko spodnie z cienkiego niebielonego drelichu,które dostali do ochrony przed zimowym chlodem.Plaszcze nie były wtedy wprowadozne w armii pruskiej,namioty miały zastępować ich funkcje..."

von Suckow, Fähnrich im Regiment Nr. 26, Winter 1806/07;
"Marsz w tym kraju gdzie mało dobrych szos,w ostrej zimie w miesiącu lutym,byl trudny-zolnierze nie posiadali stroju stosownego do ochorny przed taka pogodą.Wyobrażcie sobie mały kapelusz z sztucznym warkoczem,ktory przy byle wietrze zwiewany byl.Jakas opaska na szyje szerokosci dwóch palców z płótna czerwonego ,obciągniętego na tekturze.
Mundur,spodnie i kamasze wykonane z tak marnego materiału ,który teraz trudno by szukac u fabrykantów sukna.To wszyskto co bylo mozna zaoferować zolnierzowi do ochorny jego zdrowia przed chlodem.Z płaszczów u piechoty tylko u oficerów zobaczyc je bylo można.U inncyh prózno bylo ich wygladać.Każdemu człowiekowi dano pantalony z szarego lnu dla ochrony przed zimnem.Jedynie zawdzięczac mozna pomoc sympatii berlińczyków do stolecznego garnizonu .Więc mieli oni (berliński garnizon-przypis tlum.)środki zabezpieczone ze zbiórek berlińczyków.Co jednak nie za wiele dalo-kolo lasu Turynśkiego okazalo się ,że pantalony nie wystarczającą ochrona byly."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Zeughaus / Umundurowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin