Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna Garnizon Gdańsk
Garnison Danzig
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Udział Prus w kampanii 1812 roku

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Geschichte / Epoka.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bavarsky
Rekrut



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:08, 25 Sty 2009    Temat postu: Udział Prus w kampanii 1812 roku

"Wiem, że wojna w której bierzemy udział, jest sprzeczna z interesami Prus - powiedział do pewnego polskiego oficera pułkownik Ziethen z oddziału pruskich huzarów - ale w razie konieczności dam się porąbać na kawałki, walcząc po waszej stronie, gdyż wymaga tego żołnierski honor."
[za A. Zamoyski, 1812 Wojna z Rosją, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007, str. 93-94]

Ostatnimi czasy, począłem zwracać baczną uwagę na wojska Pruskie, które uczestniczyły w kampanii 1812 roku. Zapewne jest to spowodowane moją fascynacją do Armii Rosyjskiej z kampanii 1812 roku, bowiem jak by nie liczyć grubo ponad połowa oficerów wyższego szczebla wywodziła się z Prus lub innych krajów Niemieckich. To właśnie oni kształtowali w znacznej mierze przebieg tej kampanii, czy wręcz można nadmienić że na długo przed rozpoczęciem działań zbrojnych, dywagowali na temat ogólnej koncepcji nowej wojny.
Dla przykładu jedyne zaczepne uderzenie jakie wyszło od strony Rosyjskiej w początkach wojny 1812 roku zostało zaprojektowane przez Niemców.
Użycie operacyjne 3. Armii Zachodniej wywodzi się przecież w równej linii od poglądów pewnego Wirtemberczyka, Ludwiga von Wolzogena byłego adiutanta króla Wirtembergii, między innymi wychowawcy ks. Eugeniusza Wirtemberskiego dowodzącego w kampanii 1812 roku 4 Dywizją Piechoty z II Korpusu gen. K. F. Baggowuta.
Przybył on do Rosji wraz z "ostatnim kontyngentem oficerów", oburzonych na służalczy sojusz podpisany przez Prusy i Francję w lutym 1812 roku. Wraz z nim zjawiły się też takie sławy jak pułkownik von Gneisenau, von Clausewitz czy pułkownik Karl von Toll.
Wolzognen mawiał że "Wszystko w sztuce wojennej opiera się o przestrzeń i czas; ten kto myśli szybciej, z natury rzeczy może działać szybciej". Poglądy te jednocześnie podzielał cesarz Aleksander I. Nie wchodząc zbytnio w zawiłe niuanse teorii prawionych przez Wolzogena, można streścić je w sposób następujący:
Wojskom Napoleona należy przeciwstawić dwie olbrzymie armie, o liniach odwrotowych rozbieżnych, a o dośrodkowych liniach operacji zaczepnych, czyli gdy jedna z armii która nie będzie atakowana główną siłą napoleońską, ma wykorzystać ten fakt i działać zaczepnie.
Wykorzystać należy przestrzeń kraju, dokonując strategicznych odwrotowych posunięć, zaciągając wroga w głąb kraju, rozciągając jego linie komunikacji.
Oczywiście Wolzogen, pisał swoje pomysły w oparciu o bazę do wszelkich myśli, polegającą na tym że z góry zakładał, że to Rosyjska Armia będzie miała przewagę liczebną nad wrogiem.
Co jak wiemy było nonsensem, stosunek sił Wielkiej Armii, przytłaczał znacznie Rosyjski.
Kolejny Wirtemberczyk, tylko że na służbie Pruskiej, generał Phull, był profesorem cesarza Aleksandra I, w dziedzinie teorii wojskowości. Generał Phull był dość cudacznym człowiekiem, był szefem sztabu króla Fryderyka Wilhelma III w kampanii jenajskiej, a po jej zakończeniu i podkpiwaniu zarazem z Pruskich "dokonań" wojennych w wojnie 1806 roku, żegnał się on z przybraną ojczyzną: Adieu, preussische Monarchie!. Pomimo to był on zagorzałym zwolennikiem poczynań militarnych Fryderyka II, a zwłaszcza operacji przeprowadzonej z roku 1761 w oparciu o warowny obóz Bunzelwitz, chcąc ją powtórzyć tym razem na Rosyjskiej ziemi.
Kolejnym wartym wspomnienia jest choćby pułkownik Toll, człowiek niezwykle zdolny, to on jest ojcem chrzestnym pola bitwy pod Możajskiem, to on podpowiedział Kutuzowowi manewr na Kaługę podczas odwrotu z Moskwy...

Następnym powodem może być również udział Pruskiego żołnierza po stronie Wielkiej Armii, dla przykładu generał Johann Adolf baron von Thielemann, syn saksońskiego urzędnika, walczył w kampanii 1806-7, najpierw przeciw Francuzom pod Jeną, a następnie wraz z Napoleonem pod Heilsbergiem i Friedlandem. W kampanii 1812 był dowódcą 1. Brygady z 7 Dywizji Kirasjerów IV Korpusu Rezerwowego, w której to walczył dzielnie Nasz 14. Pułk kirasjerów płk Małachowskiego.
Po wstąpieniu do armii Prus w marcu 1815 roku dowodził Pruskim III Korpusem podczas ostatniej kampanii Napoleona. Do całości można dodać Pruski Korpus (27 Dywizja Piechoty, X Korpusu Macdonalda) generała piechoty Grawerta, czy też trzy pułki kawalerii Pruskiej, które brały chwalebny udział w ciężkich walkach pod Możajskiem.

Jeszcze kolejnym powodem, który przyczynił się do tego że począłem pracę nad ustaleniem poczynań Pruskich wojaków w kampanii 1812 roku, choć nader niezwiązany z kampanią 1812 roku, jest książka Petera Hofschroera "Waterloo niemieckie zwycięstwo", która dała mi wiele do myślenia odnośnie poszukiwania prawdy obiektywnej.

Zapraszam do dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:14, 25 Sty 2009    Temat postu:

Mnie osobiście interesuje najbardziej udział 1 Westpreussisches Infanterie Regiment(dawny IR52)w tej kampanii.Zestawienie szlaku bojowego podaje następujące miejscowości;
Kampania 1812 (wojna z Rosją)
13 lipca Barenburg,
19 lipca Eckau,
26 września St.Olai,
27 września Eckau,
30 września Grafenthal,
15 listopada Tomoszna,
26 listopada Dahlenkirchen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feldfebel
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 2728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Westpreussen
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:23, 25 Sty 2009    Temat postu:

Informacje(szczątkowe ) jakie znalazłem o niektórych potyczkach;
St.Olai;
[link widoczny dla zalogowanych]
Eckau;
[link widoczny dla zalogowanych]
Grafenthal;
[link widoczny dla zalogowanych]ÄFENTHAL01


Ostatnio zmieniony przez Feldfebel dnia Nie 22:23, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sas
Rekrut



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:36, 26 Sty 2009    Temat postu:

Witam na forum Smile
No cóż mnie też temat armii pruskiej w 1812 interesował swego czasu, nawet myślałem, żeby popełnić jakiś artykuł na ten temat, ale obecnie zajmuje się inną armią (tu ukłon w stronę nicka kolegi bavarskyiego Smile ), więc na to czasu nie znalazłem.
Jest to uważam niezwykle ciekawy i zupełnie omijany przez polską historiografię temat. To w końcu jedyny raz, gdy u boku Napoleona maszerowali żołnierze nie tylko Prus, ale również Austrii, czyli jego zdeklarowanych wrogów. Ten drugi teatr wojny trochę przybliżyłem w książce o Sasach, ale i tak pozostaje niedostatek jego opracowania. Północ natomiast pozostaje zupełnie nieopisana.
Jest to też o tyle ciekawy wątek, że przecież to pierwsza kampania wojskowa armii pruskiej, po przeprowadzeniu w niej reform. Myślę więc, że nawet z punktu widzenia pruskiej historiografii jest to ciekawy moment.
Jedyna książka, czyli kompleksowe opracowanie Mariana Kukiela, z natury rzeczy nad pewnymi kwestiami się nie rozwodzi (bo chyba by musiała liczyć kilka tysięcy stron). Adam Zamoyski zaś w swojej skąd inąd świetnej uważam książce, skupia się na ogólnym zarysie kampanii i to na jej trzonie, zdawkowo informując o działaniach korpusów "bocznych". Polecam za to książkę Paula Holzhausena "Die Deutschen in Russland" - świetnie pokazuje losy wszystkich niemieckich oddziałów w czasie tej kampanii, w tym oczywiście armii pruskiej.
Co do samego udziału Niemców w tej kampanii... No cóż, myślę, że nie ma kampanii, w której nie odegraliby oni jednej z głównych ról. Nawet w Pirenejach walczyły przecież jednostki KGL'u, które trudno nazwać czysto brytyjskimi. Niestety można nad tym ubolewać, ale podczas gdy z Księstwa, biednego państewka wyciśnięto około 100 tys ludzi na tę kampanię, to mieliśmy dość niewielki wpływ na przebieg działań wojennych. Zaś Niemcy, mimo, że liczebnie słabiej reprezentowani (choć chyba niewiele nam ustępowali), to zajmując wyższe stanowiska (w szczególności w armii Rosyjskiej) mogą mówić, że wiele z tych działań było wynikiem ich myśli wojskowej. Zresztą tak było i w kilku innych kampaniach - pod Lipskiem np plan (kiepski) pierwszego dnia bitwy, ze strony sprzymierzonych ułożył saski gen. Lindenau.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bavarsky
Rekrut



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:47, 26 Sty 2009    Temat postu:

Jestem w kontakcie z Gruzińskim historykiem Aleksandrem Mikaberize, który co prawda mieszka teraz w US, ale ma na stanie ogromną bibliotekę tyczącą się kampanii rosyjskiej 1812 roku. Więc z konsultacją nie będzie problemu. Co do opracowań „północnego TDW” to ja jestem na etapie zakupów u Rosjan :> znaczy studium Lwowa i kilka innych do mnie zmierza, dość szczegółowych opracowań rosyjskich tyczących się działań poszczególnych korpusów.

Dobre publikacje też przygotował Nafziger, a zwłaszcza Napoleon's Russian Campaign, lecz co do OdB Rosjan, to mam kilka wątpliwości zwłaszcza w stosunku do OdB za Możajsk.

Jestem zresztą w trakcie czytania studium Mihajłowski’ego Danilewski’ego A. I., Opisanie otechestvennoj vojny v 1812 godu. I też zaskakuje mnie mnogość szczegółów tudzież map czy przeróżnych szkiców sytuacyjnych, zrobię niebawem skan działań między innymi korpusu Pruskiego.

Podobne opracowanie tematu wojny 1812 roku, coś ala Zamoyski, można znaleźć np. u Thiryego La Campagne de Russie, choć to jak przełożył on nazwy z Rosyjskiego na Francuski, to woła o pomstę do niebios Wink


Co do kolegi Sas’a, jeżeli chcesz mogę udostępnić tobie stosowne informacje o działaniach bawarów w kampanii 1809 roku, bądź 1812.
Pięknie zresztą je wyłuszczył w 3 tomach John H. Gill w swoim wiekopomnym dziele „1809 Thunder on the Danube...” co prawda dysponuję na razie 2 tomami (bowiem 3 tom jeszcze się wydaje Wink ), to i tak masę danych i informacji mogę ci wypisać z owych tomów.

Pozdr.


Ostatnio zmieniony przez bavarsky dnia Pon 16:58, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bavarsky
Rekrut



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:09, 28 Sty 2009    Temat postu:

Gwoli wyjaśnienia, w pierwszym poście tego tematu wspomniałem o generale Phullu, który to chciał również stworzyć wzorem Fryderyka II i jego obozu warownego pod Bolesławicami [Bunzelwitz] w Rosji szereg podobnych obozów warownych, w oparciu o które Rosyjski front trzymałby się, przed potencjalną napaścią ze strony Napoleona. Za wzór miał posłużyć właśnie ten obóz pod Bolesławicami.

Przykład ten cytowałem za Marianem Kukielem tom 1, choć on wyjaśnił o co chodziło Phullowi, ja tego nie uczyniłem, za co przepraszam.

Wracając do pomysłu Phulla oczywiście, sam pomysł był chybiony, pokazał to już choćby obóz warowny w Dryssie znajdujący się nad rzeką Dźwiną, gdyby nie de Tolly, to zapewne tam skończyła by się wojna 1812 roku.

Zresztą opiszę to tak:

W początkach lipca Napoleon zrozumiał, że skrupulatnie zaplanowany manewr Wileński się nie powiódł, i skończył się ciosem w próżnię.
Plan zakładał uderzenie w 1. Armię Zachodnią Barclaya de Tolly, która znajdowała się w rejonie Wilna i zmuszenia jej do wycofania się ku południowi w stronę błot poleskich.
W genialnym przewidywaniu, Napoleon podjął również kroki wynikające z możliwości wymknięcia się 1. Armii Zachodniej z rejonu Wilna, w takim przypadku Francuskie korpusy miały spaść na tyły 2. Armii Zachodniej Bagrationa, jednak by to mogło zostać wykonane, warunkiem było związanie walką czoła 2. Armii pod Grodnem. Niestety zadanie to Napoleon powierzył Hieronimowi, którego nieudolność okazała się prezentem dla wojsk Bagrationa pozwalając jego 2. Armii Zachodniej na wymknięcie się w stronę Bobrujska.
Po raz pierwszy w tej wojnie Napoleon odczuwa tą łatwość rozporządzania terenem jak i porzucania terenu, jaką posiadają Rosjanie dzięki ogromowi swojego obszaru państwowego.
Obalone zostają zatem wcześniejsze przewidywania i plany Napoleona, bowiem zakładał że zwiąże przeciwnika z posiadanym przez niego terenem, zmuszając go do wydania mu walnej bitwy – a przeciwnik zwyczajnie w świecie poświęcił ten teren wycofując się z niego, w tym przypadku zostawiając obszar całej Litwy. Rosjanie takim manewrem odwrotowym odzyskali to co Napoleon chciał im zabrać, mianowicie wolność operacyjną, tudzież zwaną swobodą działań.
Napoleon rozgniewany na brata zastąpił go marszałkiem Davoutem, który robił co mógł by naprawić szkody wyrządzone przez Hieronima.
Cesarz podjął kolejne manewry, a w szczególności przeciw 1. Armii Zachodniej Barclaya, która wycofując się na obóz warowny w Dryssie znajdujący się nad rzeką Dźwiną, stanęła tam 9 lipca.
Pozycja ta według Rosjan, szachowała ruchy Napoleona na Smoleńsk i Witebsk, oraz osłaniała Petersburg.
Napoleon 6 lipca ma przygotowany plan manewru przeciw wojskom Barclaya
Zamierza ruszyć kawalerię pod wodzą Murata, III Korpus Neya i II Korpus Oudinota w stronę Dryssy, a sam z gwardią i IV Korpusem Eugeniusza ruszy na Połock i Witebsk, manewrując lewą flankę wojsk 1. Armii Zachodniej w taki sposób by odciąć całą Rosyjską Armię od Moskwy i Petersburga, narzucając jej bitwę.
Całe te zamierzenia nie odnoszą jednak spodziewanych sukcesów bowiem Napoleon odkłada wykonanie tego planu do czasu wyjaśnienia sytuacji na jego prawym skrzydle.
Dopiero 9 lipca przekonany, że operacje przeciw 2. Armii Zachodniej Bagrationa nie dadzą już wyników, rusza ruch armii środkowej, pędząc Eugeniusza na Smorgonie i Dokszyce, młodą gwardię na Głębokie, Saint-Cyra i starą gwardię zostawiając w pogotowiu pod Wilnem, a Davouta na Mohylów.
Tymczasem 14 lipca Barclay rozpoczął ruch odwrotowy z Dryssy prawym brzegiem Dźwiny na Połock i Witebsk, wydzielając I Korpus pod wodzą Wittgensteina pod Dryssą w osłonie kierunku na Petersburg.

Pozdr.


Ostatnio zmieniony przez bavarsky dnia Śro 23:12, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Garnizon Gdańsk Strona Główna -> Geschichte / Epoka. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin